W końcu zalany...
Data dodania: 2012-08-03
Doczekaliśmy się zalania stropu w środę, efekt naprawdę super! Teraz żeby niebyło, że wszytsko idzie tak jak trzeba, materiały na ściany kolankowe miały dzisiaj przyjechać z rana, o 18.00 zadzwonili z hurtowni że dzisiaj nie będzie, a będzie w poniedziałek :-(, (((jak nie urok to sraczka))) Nie da się żeby wszystko choć raz poszło jak trzeba.
A teraz przyjemniejsza część dzisiejszego wpisu:-) ale to tylko jedno zdjęcie, mąż nagrał mi filmik jak zalewają strop i nie pomyslał o naszych blogowiczach, że może z wami trzeba się podzielić widokami