Oj jak dawno....
Data dodania: 2013-02-04
....nic nie pisałam na blogu, no ale co tu pisać, ciągle albo mróz, albo śnieg albo deszcz, na budowie cichutko. No ale przygotowuję sie do podbicia Polski poraz pierwszy w tym roku, plany mamy już na cały tydzień, niewiem tylko czy mi czasu starczy hehe
No a plan zawiera:
- umówienie sie z elektrykiem na robotę, no ale to kaurat mój Tatko więc i w nocy można to załatwic heheh
- wyznaczenie wszystkich punktów dla gniazdek-trzeba b ędzie sie zjawic w domku
- przemyślenie układu kuchni przed wyznaczeniem tych gniazdek, gdzie zmywarka, gdzie kuchenka itp.-spędza mi to sen z powiek od tygodni...
- jak zaaranżować nasz kominek by miał ręce i nogi i żeby zgrał się z salonem, jak już wcześniej gdzieś pisałam żałuję decyzji w sprawie miejsca kominka, ale teraz już za późno:-(
- o kurdę! łazienkę też już będę musiała wstępnie zaaranżować-głowa mi pęka!
- musimy porównać tynki-jak wypadają cenowo i kogo by tu zaangażować :-)
- ogrzewanie też chcielibyśmy wstępnie omówić z fachowcem, a takich niemało....
- jakby tu wodę grzać latem co by w piecu nie palić-pewnie też już teraz będziemy myśleć
- i jeszcze tysiąc innych spraw, które mi wyleciały z głowy w tym momencie
No a teraz pochwalę sie bałwanami tegorocznymi hehe...
wyglądają dość kwadratowo, no ale śnieg się nie lepił! no więc wrzucaliśmy śnieg do wiadra, udeptywaliśmy mocno i tak dalej... Tak właśnie powstały nasze BAŁWANKI-i jakby ktoś nie zauważył no to była to PARKA!