serce moje...
Znam już odpowiedź na temat wieńca! Oto cała treść maila jakiego dostałam z odpowiedzią:
cyt. Pana Wojtka
W projekcie BW-02 mamy wykusz i związaną z nim przerwę w ścianie szczytowej, poprzez wieniec ten (w jego części szczytowej) przenoszone są obciążenia na ławę. Ogólnie można zauważyć, pomijając wspomniane wcześniej szczególne względy konstrukcyjne, że wieńce tego typu zwykle są stosowane w zależności od warunków gruntowych i lokalny projektant dokonując adaptacji może podjąć decyzję co do wykonania takiego wieńca w całości, w części, jego formy (np. 2 lub 4 pręty) lub wykreślenia go z projektu. Pomijając względy konstrukcyjne, gdyby grunt był dobry, niewymarzający i jednorodny a teren posadowienia budynku płaski, podjęcie przez lokalnego projektanta decyzji o wykreśleniu tego wieńca z projektu byłoby zrozumiałe. Zauważyć należy jednak, że są tereny na których niejednorodność gruntu może być spora i nawet dwa budynki stojące obok siebie mogą w tym zakresie wymagać zupełnie innego podejścia, a nie zawsze geolog wykonuje badania gruntu. Przy gruncie słabym, niejednorodnym czy wymarzającym oraz przy lokalizacji domu na nierównym terenie (spadki) wieniec taki może okazać się w perspektywie najbliższych kilkudziesięciu lat dobrą inwestycją. Oczywiście to nie wyczerpuje tematu, pozostają inne sprawy nie związane bezpośrednio z projektem jak choćby np. jakość materiałów i wykonawstwa. Wieńce takie stosowane są np. czasem w formie ratunkowej kiedy to wykonanie fundamentu "udało się tylko częściowo". Warto wpisać w Google następujące hasła: "pękające fundamenty", pękające bloczki" itp.
To chyba daje nam wiele do zrozumienia, przynajmniej mnie!!! Pozdrawiam zainteresowanych tematem
Wszystko wg palnu idzie w końcu, o to foteczki z dzisiaj
okop też prawie skończony wokoło budynku....
o co chodzi z tym wieńcem.
Nie daje mi to spokoju, a że jestem kobietą to drążę i znalazłam kontakt do biura projektowego, napisałam maila z zapytaniem po co ten wieniec, no ale wysłalam pare minut temu to na odpowiedź pewnie conajmniej do jutra trzeba poczekać, albo nie dostanę wogóle, ale liczę na to pierwsze!! Więc trzymajcie kciuki!!!
Po konsultacjach z architektem, wiemy już że fundament komina nie może być powiązany ze ściana fundamentu, ponieważ komin pracuje po nagrzaniu się, a nawet niektórzy zostawiają szczęlinę miedzy nimi i wypełaniają wełną. I tak jak u nas w projekcie z dodatkowym wieńcem na fundamencie, nie daje się wieńca na fundament komina w żadnym wypadku.
A to kilka foteczek z dzisiaj, jutro zalewamy wieniec!!!
Wszystko uzbrojone, tylko zabrakło kilku dystansy pod zbrojenie,ale to jutro...